Mówcie mi "Wodzu" !
Nieco o sobie.
Motto życiowe ? „Żyj i daj żyć innym”.
Wiek ? Dojrzały, cokolwiek by to miało oznaczać …
Wykształcenie ? Wyższe, magisterskie.
Zawód ? Wykonywałem kilka w swoim życiu. Nie ma sensu robić tu wyliczanki.
Hobby ? Dobra literatura / zwłaszcza historyczna /, amatorska gra na gitarze, trochę malarstwa, rekreacyjnie uprawiana kulturystyka – ale tylko od października do kwietnia – później jest zbyt ciepło, aby chciało mi się ćwiczyć.
Ulubiona książka – „Przygody dobrego wojaka Szwejka podczas wojny światowej”, Jaroslawa Haska i w przekładzie Pawła Hulki – Laskowskiego / tu nie wiem, jak zrobić to charakterystyczne czeskie „v” wkomponowane w górną część litery „s” nazwiska autora, ale myślę, że to nic strasznego.
Najbardziej nieprawdopodobna książka, jaką mogłem przeczytać jako facet / i przeczytałem ! / - „Ania z Zielonego Wzgórza”, Lucy Maud Montgomery.
Książka, przy której nieco poległem intelektualnie / ale też wstawałem, by walczyć dalej / – „Krótka historia czasu”, Stephena Hawkinga – pewne fragmenty czytałem po kilka razy i kiedy już mi się wydawało, że rozumiem, znowu nie rozumiałem.
Ulubione filmy - „Rękopis znaleziony w Saragossie”, reż. Wojciech Jerzy Has.
- „Ziemia obiecana”, reż. Andrzej Wajda.
- „Dobry, zły, brzydki”, reż. Sergio Leone.
- „Das Boot”, reż. Wolfgang Petersen.
Ulubiony utwór - "America", zespołu Rammstein.
Ulubiony kompozytor – niestety, świętej już pamięci – Ennio Morricone.