25 wrzesień 1935, późne popołudnie – Berlin, gmach SD. Trwało to już tak długo, że Moder zdjął marynarkę, poluzował krawat i odpiął guzik przy kołnierzyku koszuli. Popatrzył na von Drebnitza, siedzącego dotychczas w nienagannym umundurowaniu, na stos przejrzanych teczek i na kilkanaście następnych, jakie jeszcze pozostały do omówienia.